Ta decyzja była podjęta z uchybieniem prawa, była sprzeczna z procedurami obowiązującymi w Ministerstwie Sportu. Wnioski były zgłoszone w sposób niechlujny, niekompletny, na tym, że PZPN nie posiada nawet prawa do gruntów, na które chciał to budować. Decyzja była takim prezentem premiera Morawieckiego dla PZPN w kampanii wyborczej. Bardzo mi to przypomina sytuację, jak pan Morawiecki dawał premie piłkarzom w trakcie Mundialu w Katarze – stwierdził Sławomir Nitras w rozmowie z Beatą Lubecką w programie „Gość Radia Zet”.

To byłaby najdroższa inwestycja finansowana przez resort sportu w najbliższych latach, dla najbogatszego związku sportowego. Już odkładam na bok kwestie wszystkich afer i złego klimatu wokół PZPN – dodał.