Hołownia: Czekamy teraz na ruch Wąsika i Kamińskiego, który zapowiedzieli
– Nie [Wąsik i Kamiński nie odpowiedzieli na moje pismo]. […] Uważam, że powinni powstrzymać się przynajmniej do czasu zakończenia procesu, o którym wszyscy wiedzą […] odbieram to jako pewnego rodzaju demonstrację, ale też celowo starałem się nie doprowadzić do żadnej eskalacji – powiedział Szymon Hołownia w rozmowie z dziennikarzami.
– Czekamy teraz na ruch panów Wąsika i Kamińskiego, który zapowiedzieli, złożenie zażalenia na moje postanowienie odbywa się za pośrednictwem sekretariatu marszałka Sejmu, takie zażalenie jeszcze nie wpłynęło, jeżeli dziś nie wpłynie, to wpłynie po świętach, prześlemy je niezwłocznie do Sądu Najwyższego, zobaczymy, co sąd orzeknie – kontynuował.
– Możemy stoczyć w tej sprawie [czy Kamiński i Wąsik powinni głosować w sejmie] spór, bo ten spór mają między sobą również prawnicy. Proszę pamiętać, że my jesteśmy w precedensowej sytuacji […]. Zinterpretowałem to w taki sposób i biorę za to odpowiedzialność, niejako na korzyść osób pana Wąsika i pana Kamińskiego, pozwalając uczestniczyć im wczoraj w obradach, pozwalając używać kart do głosowania, zakładając, że służy im odwołanie i niech się ta procedura zakończy. Wtedy, jeżeli będziemy wiedzieli, jaki jest jej finał, decyzje będą musiały być jednoznaczne – mówił dalej.
Dowiedz się więcej z: Live

PKW podaje frekwencję na 17:00 [PORÓWNANIE FREKWENCJI Z POPRZEDNICH WYBORÓW]
