– Nie jest łatwo wejść do resortu [spraw zagranicznych], który świeci pustkami, który zapadł się w jakiś marazm. Mówią mi urzędnicy, że przez ostatnie cztery miesiące, podczas kampanii wyborczej i po kampanii wyborczej w resorcie się już dosłownie nic nie działo, więc mam subiektywne wrażenie, że odbudowuję ten resort – powiedział Radosław Sikorski w TVN24.
– Mamy obecnie trzy projekty o KRS. Jeden projekt został przygotowany przez stowarzyszenie sędziów Themis, drugi przez stowarzyszenie Iusticia, trzeci jest projektem senackim, który widnieje na stronach Senatu już od dwóch lat i teraz moja rola czy rola ministerstwa. Polega na tym, aby z tych trzech projektów wyjąć to co najlepsze i przedstawić jako projekt ustawy – powiedział Adam Bodnar w Polsat News.
– Ten budżet, który odziedziczyliśmy po PiS-ie, jest tylko i wyłącznie budżetem technicznym. Trzeba zrobić nowelizację tego budżetu. W środę będą podejmowane bardzo konkretne decyzje dotyczące nie tylko Funduszu Kościelnego, ale także pieniędzy, które zostały zapisane na media publiczne. Uważam, że media publiczne nie powinny otrzymać ani złotówki – i będziemy jako Lewica tego bronili – dopóki nie będzie tam przeprowadzony pełen audyt i nie będziemy mieli pewności, że będą przekazywały rzetelną, pluralistyczną informację – powiedział Robert Biedroń w „Faktach po Faktach” TVN24.
– My będziemy zdeterminowani, żeby Fundusz Kościelny zlikwidować. Jest to przeżytek. Zresztą trzeba renegocjować umowę między państwem a Kościołem, która dzisiaj w wielu sprawach szwankuje – zaznaczył.
– Pan poseł Kamiński głosował także m.in. za prawem, które dzisiaj będzie wobec niego stosowane, czyli nie wezwaniem sędziego, który nadzoruje taką sprawę, żeby się zgłosić do odbycia kary, ale głosował za zatrzymaniem i doprowadzeniem skazanych. Mam nadzieję, że to prawo, za którym głosowali, ich dosięgnie – powiedział Robert Biedroń w „Faktach po Faktach” TVN24.
– Rozumiem, że tam są chyba 3 dni na doprowadzenie do osadzenia tych panów. Po Świętach myślę, że zobaczymy obu panów [Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika] już tam, gdzie ich miejsce – czyli w celi – stwierdził.
– Ja mam zaufanie do działań pana ministra Sienkiewicza, do tego w jaki sposób doprowadzono do odzyskania kontroli nad mediami, które mają fundamentalne znaczenie dla każdego Polaka. My jako obywatele mamy prawo do tego, żeby media były rzeczywiście publiczne, żeby odzwierciedlały szeroki światopogląd i sposoby myślenia Polaków, a nie tylko realizowały interes partyjny – stwierdził Adam Bodnar w programie ,,Gość Wydarzeń” w Polsat News.
– Wydaję mi się, że musimy jednak zwrócić uwagę na ten bardzo szczególny kontekst, w którym się znajdujemy. No przecież wspomnijmy chociażby jedną rzecz, że telewizja polska została oskarżona o to, że wpływała na poprzednie wybory prezydenckie, na obecne wybory parlamentarne. TVP była nie raz oskarżana o różne działania, które po prostu były szkodzące różnym grupom społecznym. Osobom LGBT+, sędziom prokuratorom i powstaje pytanie tak, czy ten, który de facto zarządza, czy sprawuję władzę nad TVP, a jest nim minister właściwy ds. kultury i dziedzictwa narodowego ma się godzić na takie dalsze traktowanie – kontynuował.
– Jego więzi Łukaszenka, na którego jako świat zachodni mamy bardzo ograniczony wpływ i z panem Andrzejem Poczobutem nawet nie mamy kontaktu, więc ja mogę tylko wyrazić podziw dla jego niezłomności, gdy tylko będzie jakiś sposób, aby wpłynąć na reżim Łukaszenki, to z tego sposobu skorzystamy, ale proszę zrozumieć, że to nie jest coś, co władze naszego kraju czy jakiegokolwiek innego kraju kontrolują – powiedział Radosław Sikorski w TVN24.
– Nie mam [zastrzeżeń]. Uważam, że minister Sienkiewicz powinien być zdeterminowany, być może jeszcze bardziej zdeterminowany do tego, żeby uporządkować tę sytuację. Trzeba tutaj konkretnych, bardzo zdecydowanych działań, jeśli chodzi o odpartyjnienie mediów publicznych i doprowadzenie do pluralizmu, rzetelności – powiedział Robert Biedroń w „Faktach po Faktach” TVN24.
– Gorszące są sceny, kiedy prawomocnie odwołani prezesi np. PAP barykadują się w swoich gabinetach, kiedy pełnoprawny nowy prezes PAP nie może wykonywać swoich obowiązków. […] To nie chodzi o to, że policja [powinna ich wyprowadzić]. Uważam, że powinnismy jak najszybciej uporządkować tę sytuację, ponieważ te sceny są gorszące dla społeczeństwa – mówił dalej.
– Tutaj mam wrażenie nici porozumienia z panem prezydentem, który powiedział i prywatnie, i publicznie potwierdził, co doceniamy, że premier Donald Tusk ma prawo pracować z takim przedstawicielem przy Unii Europejskiej, któremu ufa, który wedle niego wypełni te zadania i wypełnił, bo już płyną w naszym kierunku pieniądze z Unii Europejskiej – powiedział Radosław Sikorski w TVN24.
– Poprzedni rząd nie krył się z tym, że upolitycznia służbę zagraniczną, to znaczy, że uważa, że ambasadorowie są przedstawicielami rządu konkretnego, a nie całego państwa polskiego. Z tego musimy wyciągnąć wnioski, ale przede wszystkim trzeba przywrócić profesjonalizm, przypomnijmy, jedną z pierwszych decyzji PiS-u po dojściu do władzy w 2015 roku było zlikwidowanie konkursów w służbie cywilnej […] w służbie dyplomatycznej zrobiono to samo, obniżono standardy […] będziemy przywracać konkursowe zasady, przywracać profesjonalizm i przywracać apolityczność służby zagranicznej – kontynuował.
– Tak, te skojarzenia są jak najbardziej właściwe. Zresztą z zażenowaniem rozmawiałem z korespondentami zagranicznymi, to broniąc Polski, że jesteśmy tutaj suwerennym krajem i załatwiamy nasze sprawy w Polsce, ale ciągnięto mnie za język, żebym powiedział na czym polegają te zmiany – nie mogli uwierzyć. To coś niebywałego, to są po prostu standardy białoruskie – stwierdził Mateusz Morawiecki w TV Republika.
– Odbyłem spotkania i zostałem zbriefowany przez ministrów rolnictwa i infrastruktury, czyli transportu i panowie wiceministrowie mi towarzyszyli i odbyli spotkania ze swoimi ukraińskimi odpowiednikami. Mówią mi, że sprawy poszły naprzód, ale nie chcę zapeszyć i uważam, że to ministrowie rolnictwa i infrastruktury powinni ogłosić ew. dobre informacje – powiedział Radosław Sikorski w TVN24.
– Po tych rozmowach z naszymi ministrami już wiem, że te sprawy zarówno w dziedzinie rolnictwa, jak i infrastruktury są piekielnie skomplikowane i tam nie ma jednoznacznej winy po którejś ze stron – kontynuował.
– Powiedzmy sobie wprost, że przecież właśnie na tym głównie zależy Tuskowi i jego ekipie, żeby nikt nie patrzył mu na ręce, bo teraz właśnie dokładnie przez Radę UE idzie fundamentalny akt co do wagi i wpływu na losy Polaków, a mianowicie pakt migracyjny, który tak niewinnie się nazywa, ale powiem od razu – ten pakt dotyczy konieczności, obowiązku przyjmowania nielegalnych imigrantów przez RP, przez wszystkie kraje członkowskie, ale mnie interesuje Polska – stwierdził Mateusz Morawiecki w TV Republika.
– Zamykanie, kneblowanie mediom ust też nie ma nic wspólnego z demokracją. Demokracja funkcjonuje wtedy, kiedy media są rzeczywiście wolne – stwierdził Mateusz Morawiecki w TV Republika.