Byłem rzecznikiem PiS w 2015 roku, kiedy wygrywaliśmy wybory prezydenckie, kiedy Andrzeja Dudę, wtedy kandydata na prezydenta, TVP nie pokazywała w ogóle w kluczowym, ostatnim tygodniu i po prostu przemilczano. Pokazywano tylko Bronisława Komorowskiego, ja wtedy w proteście przeciwko takiej działalności wychodziłem ze studia TVP. Więc dzisiaj opowiadanie o tym, że w latach 2007-2015 to były rzetelne, bezstronne media, a teraz nagle przestały być, to są bajki – stwierdził Marcin Mastalerek w „Sygnałach dnia” PR1.