– Z jednej strony jest nacisk społeczny, żeby coś z tym zrobić, ostra krytyka zachowań pana prezesa [Adama Glapińskiego], i to nawet nie chodzi o to, jaką politykę stóp procentowych prowadził, bo ludzie w warunkach inflacji mniej lub więcej akceptują, natomiast jego wypowiedzi, taka demonstracyjna więź z rządem, to wszystko sprawia że jest nacisk społeczny, żeby coś z tym Glapińskim zrobić. Ale z drugiej strony jego pozycja konstytucyjna jest bardzo silna. Jeżeli mamy zastrzeżenia do jego polityki pieniężnej albo do tego, w jaki sposób się wypowiada na temat polityki pieniężnej, to nie jest to powód do jakichś procesów przed Trybunałem Stanu. Jeżeli są jakieś powody, żeby przed sąd powszechny go pociągnąć, to dobrze. Nie mam na ten temat specjalnych informacji, szczególnej wiedzy – stwierdził Marek Belka w „Rozmowie Piaseckiego” TVN24.
– Tu jest pewien dylemat. Z jednej strony jest nacisk społeczny, żeby ten TS dla Glapińskiego, a z drugiej strony jako były szef NBP jestem wobec tego co najmniej sceptyczny – mówił dalej.