– Nie ma żadnej afery wiatrakowej. Grupa osób, które przez ostatnie osiem lat blokowały transformację energetyczną, jednocześnie zmniejszając wydobycie węgla w Polsce i uzależniając nas od importu paliw kopalnych, która doprowadziła do kryzysu energetycznego, dzisiaj atakuje naszą ustawę – powiedziała Paulina Hennig-Kloska w rozmowie z Bogdanem Rymanowskim w programie „Gość Radia ZET”.

– Myśmy do tej ustawy wdrożyli normy hałasu, które mają zwiększyć bezpieczeństwo obywateli mieszkających na terenach wiejskich […]. Liberalizację przepisów dotyczących rozwoju wiatru na lądzie zapowiadały wszystkie ugrupowania opozycyjne przez ostatnie siedem lat – kontynuowała.

– Wnioskodawcą tej ustawy jest Platforma Obywatelska, ale ja nad nią przez ostatnie chyba dwa tygodnie pracowałam i uważam, że przygotowaliśmy bardzo dobrą ustawę, która wymaga doprecyzowania przepisów w pewnych obszarach, by rozwiać wątpliwości co do naszej intencji – mówiła dalej.