– W poprzedniej kadencji opozycja ówczesna miała 10 przewodniczących komisji sejmowych, dziś Prawo i Sprawiedliwość ma tylko 5, a jest największym klubem parlamentarnym. To bardzo mocno podkreślam, to jest łamanie zasad demokracji, miało być inaczej, a widzimy, że mamy do czynienia z dyktatem wykreowanej większości parlamentarnej. Przypomnę, że 2015 roku, kiedy Platforma Obywatelska przeszła do opozycji, przewodniczącym prestiżowej komisji sejmowej, Komisji Spraw Zagranicznych […] został Grzegorz Schetyna – powiedział Mariusz Błaszczak na konferencji prasowej.

– Matematyka wskazuje, że na 11 członków komisji […] klub parlamentarny Prawa i Sprawiedliwości powinien mieć 5 reprezentantów – kontynuował.