– Pan Marek Suski dzisiaj od rana wchodzi w merytoryczny spór ze mną, jeśli chodzi o interpretację art. 186 Regulaminu Sejmu. Na szczęście Komisja Regulaminowa wydała już w tej sprawie swoją opinię, na Prezydium Sejmu tę wykładnię uchwalimy i od jutra wszystko będzie jeżeli chodzi o te wątpliwości, które Marek Suski zgłasza – powiedział Szymon Hołownia w rozmowie z dziennikarzami.

– W mojej ocenie art. 186 jest nadużywany przez członków obecnej Rady Ministrów. Ten artykuł ma zabezpieczyć sprawne procedowanie spraw w sejmie, a nie uczynić z trybuny sejmowej miejsce, w którym jak to wyraził się pan minister Szczucki na poprzednim posiedzeniu, jeżeli chcą, mogą przemawiać aż do rana. Trzeba tę sprawę uporządkować i ją uporządkujemy – kontynuował.

– To już dopowiedzieli posłowie z sali, że pan Marek Suski z przyzwyczajenia, bez żadnego trybu na mównicę sejmową wchodzi. Ja z największą radością zawsze witam obecność pana Marka Suskiego, bo to wielki erudyta, człowiek wielu talentów i zawsze lubię krzyżować z nim retoryczne szpady, natomiast ja odpowiadam za to, żeby w tej izbie był porządek […] Obserwuje się przyjemnie tę prawą część sali sejmowej, która nagle zaczyna być traktowana zupełnie inaczej, niż sama traktowała opozycję za czasów swojej dominacji na tej sali. […] Uważam, że każdy w tej izbie ma prawo, zgodnie z pewnym porządkiem, wypowiedzieć się, przedstawić swoje stanowisko. Dlaczego miałbym go odmawiać politykom Prawa i Sprawiedliwości? Tylko dlatego, że odmawiali za swojej kadencji głosu ówczesnej opozycji? To za błahy powód – mówił dalej.