– Ten proces oczywiście tworzenia rządu jest w trakcie. Ja zaprezentuję za 7-8 dni skład nowej Rady Ministrów i od decyzji Sejmu będzie zależało, czy uda się utworzyć nowy rząd czy nie – stwierdził premier Mateusz Morawiecki w Zagrzebiu.
– Pieniędzy z KPO nie mieliśmy przez Donalda Tuska. I proszę zobaczyć co się stało. Kiedy my rozpoczęliśmy zmiany w ustawie o Sądzie Najwyższym to pani von der Leyen powiedziała, muszą być wdrożone te zmiany. To wtedy być może dostaniecie pieniądze. A teraz co powiedziała, nie muszą być wdrożone zmiany – stwierdził Michał Wójcik w TVN24.
– Na razie nie dostaliśmy takiej propozycji [żeby Suwerenna Polska weszła do rządu]. Na razie nie wiem, jak konstruuje gabinet pan premier Mateusz Morawiecki. Trzymamy, trzymam za niego kciuki, żeby mu się to udało. Bo to jest trudna misja z całą pewnością, ale nie niemożliwa. Dał nadzieję ludziom prawicy, że ta większość jest no i będzie możliwość zweryfikowania tego za kilkanaście dni zapewne – powiedział Michał Wójcik w TVN24.
– Teraz jest kuriozalna historia w ogóle. No bo pan chciałby, rozumiem, żebyśmy my dali kogoś, kogo wy zaakceptujecie. No to tak jakbym ja panu powiedział: proszę, nas nie interesuje Czarzasty, pan marszałek Czarzasty. Mnie interesuje ktoś inny. 8 milionów ludzi na nas zagłosowało. Wygraliśmy wybory, 194 mandaty i co? I pan chce, żeby życiorys ktoś wysyłał i wy łaskawie wskażecie – stwierdził Michał Wójcik w programie ,,Kropka nad i” w TVN24.
– Chociaż jestem z Lewicy i jestem średnio wierzący, to w takie cuda naprawdę nawet ja nie uwierzę, że powstanie rząd większościowy kreowany przez pana premiera Morawieckiego. Ale mówiąc już tak naprawdę. Bo to jest z jednej strony kabaret, z drugiej strony hucpa. Z trzeciej strony trałowanie pana premiera Morawieckiego, przez pana prezydenta Dudę, który chce pokazać, że premier Morawiecki już nic nie może, ale tak naprawdę to jest zabawa Polską – stwierdził Krzysztof Śmiszek w TVN24.
– Ja się zgadzam z panem ministrem Wójcikiem, że PiS zasługuje na miejsce w Prezydium Sejmu. To jest bardzo ważna funkcja w państwie. Tylko szanowny panie ministrze, no wystawcie kogoś, kto reprezentuje sobą jakiekolwiek parlamentarne standardy. Wystawcie kogoś, kto gwarantuje, że będzie stać na straży litery regulaminu Sejmu, godności Sejmu, a nie litery statutu partii PiS – powiedział Krzysztof Śmiszek w TVN24.
– Dzisiaj jesteście wrażliwi jak kwiatuszki. Dzisiaj jedno słowo marszałka Hołowni sprawia, że przechodzi wam dreszcz po plecach. Wy naprawdę dzisiaj udajecie. Strasznie dzisiaj się po prostu oburzacie jak ktoś wam zwróci uwagę – stwierdził Krzysztof Śmiszek w programie „Kropka nad i” w TVN24.
– Marszałek Szymon Hołownia w pierwszych godzinach urzędowania, tak można powiedzieć, spotkał się z wybitnym autorytetem prawniczym, profesorem Adamem Strzemboszem. […] Jestem przekonany, że profesor Strzembosz udzielił wielu dobrych, mądrych podpowiedzi. Jak znam Szymona Hołownię, to postawione na nogi jest całe jego biuro – powiedział Tomasz Zimoch w TVN24.
– Ja rozumiem, że może w tym momencie dyskusja prawników skupia się na jednej uchwale, ale ja chciałabym bardzo jasno podkreślić, że przywracanie praworządności po […] olbrzymiej destrukcji wymiaru sprawiedliwości ze strony PiS-u, to będzie cały proces – powiedziała Kamila Gasiuk-Pihowicz w TVN24.
– Jesteśmy w trudnej sytuacji. Sytuacji, w której mamy nadal u władzy dzięki prezentowi danemu przez prezydenta Andrzeja Dudę obecnej władzy […] mamy u władzy ludzi, którzy nienawidzą demokracji, którzy zrobili wszystko, aby zniszczyć niezależność wymiaru sprawiedliwości i mają nadal instytucje, którymi mogą nam albo utrudnić albo uniemożliwić ten proces naprawy praworządności. Więc mówiąc śmiertelnie poważnie, ja nie mogę sobie pozwolić na to ryzyko ujawniania krok po kroku naszych zamierzeń [związanych z KRS] z uwagi na to, że mamy po drugiej stronie ludzi, którzy mogą podjąć działania dywersyjne – powiedziała Kamila Gasiuk-Pihowicz w „Faktach po Faktach” TVN24.
– Absolutnie my mamy ten plan, jest gotowy, będzie wdrożony i proszę przyjąć moje zapewnienie, że Polacy i Polki będą zadowoleni z efektów, a ci, którzy łamali prawo, zapewne odczują to bardzo boleśnie. Ten plan jest przygotowany, jest w ostatnich konsultacjach z ekspertami, ale także z organizacjami pozarządowymi – kontynuowała.
– Oczywiście uważamy, że PiS powinno mieć swojego przedstawiciela lub przedstawicielkę w prezydium, ale to nie jest wszystko jedno, kto to będzie. Jeżeli komuś w PiS-ie uroiłoby się, żeby wystawić do prezydium Sejmu pana Mejzę, to myślę, że mielibyśmy poważne wątpliwości. […] Są takie nazwiska, kandydatury, które nie mieści się w głowie, że w ogóle zasiadają w ławach sejmowych. Ale taki jest wybór suwerena – powiedziała Agnieszka Dziemianowicz-Bąk w „Gościu Radia ZET”.
– Każdy klub musi wystawić takiego kandydata czy kandydatkę, dla którego uzyska większość na sali sejmowej. Na tym polega demokracja. […] Jasno mówiliśmy od początku, że nie poprzemy kandydatury Elżbiety Witek. Jeżeli wystawili kandydaturę Elżbiety Witek, to zrobili to wyłącznie dlatego, żeby teraz rozdzierać szaty, jak to są źle traktowani. Nie są źle traktowani, są traktowani lepiej, niż traktowali opozycję – stwierdziła.
– Uważam, że w resorcie edukacji powinna powstać specjalna funkcja pełnomocnika ministra edukacji do spraw praw uczniów, bo mamy niestety dzisiaj taką sytuację, że w bardzo wielu szkołach funkcjonują statuty, które nie przestrzegają albo Konstytucji, albo łamią prawa uczniów, nie respektują ich w sposób dostateczny – powiedziała Agnieszka Dziemianowicz-Bąk w „Gościu Radia ZET”.
– Chciałabym, żeby także w każdej szkole obligatoryjnie powstawał rzecznik praw uczniów – dodała.