– Myślę, że ludzie głosowali również za tym, żebyśmy my nie byli jak PiS, żebyśmy my wprowadzali jednak dobre standardy do polskiego parlamentaryzmu. A w moim przekonaniu te dobre standardy polegają na tym, że każde środowisko samo wybiera tego, kto ma reprezentować to środowisko w prezydium. Dlatego w moim przekonaniu jeśli podnosimy poprzeczkę parlamentaryzmu, to nie jest tak, że mi się nie podoba ten marszałek albo komuś się nie podoba ten marszałek, w związku z tym go nie wybieramy. Każde środowisko wyznacza tę osobę, która ma być jego reprezentantem – powiedziała Joanna Mucha w TVN24.