
Kaczyński: Tusk wykorzystuje zmiany w wojsku dla próby destabilizacji armii i destabilizacji sytuacji w Polsce
– Chciałbym tym razem nie mówić o Tusku, na koniec chciałem nie mówić. Ale nie daje rady, bo on ciągle zmusza, po prostu zmusza. Bo weźmy nasze cele, cele wyborcze, ale w gruncie rzeczy te cele wyborcze nie są partyjne. One są po prostu polskie. My chcemy bezpieczeństwa i mogę powiedzieć, że nasza formacja, PiS, ZP w ciągu tych 8 lat uczyniła dla polskiego bezpieczeństwa bardzo wiele, dla zewnętrznego, umacniając armię, dla wewnętrznego, umacniając służby, które dbają o to bezpieczeństwo, wzmocniła nas także jeżeli chodzi o bezpieczeństwo energetyczne, dziś jest ono pełne i wreszcie umocniliśmy nasz sojusz z USA. Nasi poprzednicy ten sojusz niszczyli, a co robi Tusk w momencie, kiedy powstaje nowa sytuacja? No nie oszukujmy się, nowe zagrożenie – stwierdził Jarosław Kaczyński w Krakowie.
– Ktoś powie: Izrael, Palestyna to bardzo daleko. Rzeczywiście to daleko, ale ten konflikt, który tam wybuchł, ta wojna to nowe zagrożenie, które razem z tym, co na Ukrainie i z tym, co wokół Tajwanu, tworzy już naprawdę zagrożenie globalne. Prezydent nakazał stworzyć grupę wojskową, która transportuje Polaków, którzy tam są z Izraela do Polski, po prostu ratuje zagrożone, bo tam przecież giną ludzie, życie Polaków, a o co robi Tusk? Tusk wykorzystuje zmiany w wojsku dla próby destabilizacji armii i destabilizacji sytuacji w Polsce i to właśnie w tej dziedzinie, dziedzinie bezpieczeństwa. To coś całkowicie niemożliwego do zrozumienia w ramach normalnego myślenia – mówił dalej.
– Już nie tylko patriotycznego, ale po prostu zdroworozsądkowego. Każdy człowiek, który ma zdrowy rozsądek, wie, żę takich rzeczy robić nie wolno, a on dla zwycięstwa, dla awantury, która w jego mniemaniu ma mu dać zwycięstwo, jest gotów to robić – podkreślił.