Hołownia: Kaczyński proponuje nam podróż do swoich wspomnień sprzed 50 lat
– Takie spotkania, jak te dzisiaj tutaj z przedsiębiorcami, którzy próbują wciąż walczyć w Głuchowie, ale też i w innych miejscach w Polsce z tym opresyjnym państwem, które coraz bardziej przypomina PRL, w każdej ze swoich odsłon, było dla nas bardzo poruszające i wzbudziło w nas taką bardzo silną, jeszcze silniejszą chęć, żeby jak najszybciej doprowadzić do zmiany podejścia państwa do przedsiębiorców, do tych którzy wypracowują połowę produktu krajowego brutto. Mówię o małych średnich firmach. To się po prostu w głowie nie mieści, co dzisiaj słyszeliśmy tych wszystkich, którzy tutaj dzisiaj w Głuchowie z nami rozmawiali – stwierdził Szymon Hołownia podczas konferencji prasowej.
– Jesteśmy parę tygodni przed wyborami. Ja nie wiem jeszcze, jakie głupoty usłyszę z ust tych, którzy są w stanie obiecać wszystkim wszystko na chwilę przed tym, jak odnawia im się umowa o pracę. Nagle po 8 latach PiS doszedł do wniosku, że trzeba dać ludziom jeść w szpitalach. Wspaniały pomysł, genialny, gdzie byli przez 8 lat. Po 8 latach zauważył, że w Polsce są blokowiska i trzeba zrobić termomodernizację i może gdzieś na wyższe piętra ludziom ciężko wejść. Gdzie byli przez 8 lat. Nagle na parę tygodni przed wyborami zbudują nam kolej. Może kosmodromy wymyślą za chwilę, może jeszcze wymyślą metro w każdym mieście do 5 tysięcy mieszkańców, podczas kiedy kolei nie ma w znacznej części Polski. Podstawowych połączeń autobusowych, które pokasowali, a jak zaczęli robić projekty typu PKS+ to zrobili je, jak je zrobili, że w ciągu 20 ostatnich lat w Polsce z 1,2 mln kilometrów połączeń autobusowych zostało 400 tysięcy, ale będzie CPK. Nie będzie nauczycieli historii, ale będzie Pałac Saski – mówił dalej.
– To jest naprawdę PRL. PRL, który woła o pomstę do nieba. Długi jak za Gierka i skończy się to tak, jak za Messnera w latach 80. Zamiast mediów publicznych, Trybuna Ludu na sterydach. Próbę zrobienia z policji i służb mundurowych wszelkich milicji i Ludowego Wojska Polskiego, które będzie chodziło za politykami. Wszystko scentralizowane, żeby była jedna centralna firma, którą prezes ma zarządzać. Przecież to jest PRL. Kaczyński proponuje nam podróż do swoich wspomnień sprzed 50 lat. To jest ta Polska, którą chce nam zaproponować – dodał.