
Dziemianowicz-Bąk miała wypadek. Posłanka Lewicy ujawnia, co dalej z jej kampanią
– W ostatnią sobotę, pod koniec konwencji wyborczej w Łodzi, uległam wypadkowi. Interwencja pogotowia ratunkowego, szybkie działania i profesjonalna opieka lekarzy z SOR i oddziału neurochirurgii Uniwersyteckiego Szpitala Klinicznego im. WAM w Łodzi, gdzie przez kilka dni od wypadku przebywałam, sprawiły, że dziś już powoli wracam do siebie i do części aktywności. Wypadek pozostawił jednak ślad – pęknięcie podstawy czaszki, która w ciągu najbliższych tygodni będzie się zrastać – napisała Agnieszka Dziemianowicz-Bąk na Facebooku.
– Będą to te same tygodnie, na które przypada przedwyborcza kampania. Kampania, w ramach której planowałam się często i gęsto z Wami spotykać na ulicach Gdyni, Słupska i całego okręgu wyborczego nr 26. […] Wiele z tych planów zapewne uda się zrealizować, ale część być może będę musiała zmienić, część działań powierzyć wolontariuszkom i wolontariuszom mojej kampanii. Zalecenia i przestrogi lekarzy są bowiem jednoznaczne – ograniczenie do minimum ryzyka ponownego urazu, który mógłby okazać się dla mnie fatalny – pisze dalej posłanka.
– To oczywiście nie oznacza, że zamierzam zrezygnować z wyborczej walki i kampanijnych aktywności. Niezmiennie startuję na czele listy Lewicy w okręgu gdyńsko-słupskim i wraz z pomorską ekipą świetnych kandydatów i kandydatek będziemy walczyć o jak najlepszy wynik i przede wszystkim o szansę na budowanie sprawnego, bezpiecznego, opiekuńczego państwa wolnego od fanatyków z PiS czy Konfederacji – zadeklarowała.
– W moim przypadku te kampanijne aktywności mogą być przez pewien czas nieco inne, odrobinę skromniejsze i nieco bardziej zapośredniczone przez media, niż prowadzone w formie ulicznego, bezpośredniego kontaktu. […] Tymczasem proszę Was o wyrozumiałość, trzymanie kciuków i dobre myśli – dodała.
Dowiedz się więcej z: Live
„Taka jest rola ministra finansów, szukamy często racjonalizacji pewnych wydatków”. Domański o budżecie państwa na rok 2026
„Zawsze mnie trafia szlag, jak widzę źle wydane publiczne pieniądze”. Domański o sprawie KPO
„Nie możemy dać się rozgrywać…”. Domański o jutrzejszym spotkaniu Tuska z Nawrockim
