– Dziś usłyszycie o konkretnych pomysłach, o konkretnych planach, które my, Trzecia Droga, Polska 2050 i PSL, kładziemy na stole po to, żeby Polskie bezpieczeństwo wzmocnić […]. Po pierwsze zaproponujemy odpolitycznienie armii. Tak jak często ja powtarzam, bo to rzecz szalenie mi bliska, że należy rozdzielić państwo od Kościoła, tak samo należy rozdzielić mundur od partii […]. Trzeba oddać zarządzanie siłami zbrojnymi kompetentnym dowódcom, kompetentnym wojskowym. Utrzymać cywilną kontrolę nad armią, ale nie dopuszczać do sytuacji, w której wiceminister czy minister armią de facto dowodzi – powiedział Szymon Hołownia podczas kongresu Trzeciej Drogi „Bezpieczeństwo Naprawdę!”.
– Awanse muszą być konsekwencją polityki kadrowej, tak jak się to dzieje w innych państwach NATO, a nie uznaniowego widzimisię. Wojska Obrony Terytorialnej, ja wołam o to i wy pewnie też od wielu lat, powinny wreszcie wrócić do normalnej struktury dowodzenia, a nie być prywatnym wojskiem ministra obrony narodowej – mówił dalej.
– Nie będzie silnej, bezpiecznej Polski bez silnego polskiego przemysłu obronnego. Nie może być tak, że na procesie modernizacji polskiego wojska – który jest niezbędny, nie mamy co do tego wątpliwości – zarabiają prawie wyłącznie rządy innych krajów: Stanów Zjednoczonych, przy całym wielkim szacunku dla naszego wspaniałego sojusznika, czy Korei. […] Polski przemysł obronny powinien być obecny w każdym zamówieniu, które dzisiaj przygotowuje Rzeczpospolita – kontynuował lider Polski 2050.