„W związku z projektem budżetu na rok 2024 na pewno pojawi się w „social mediach” wiele danych dotyczących wyzwań gospodarczych. Warto dla równowagi pokazywać te dobre – nawet nie najnowsze. Bilans dochodów bieżących wraca tam gdzie jego miejsce – powyżej zera”– twierdzi główny ekonomista BGK Mateusz Walewski.
– Trybunał Julii Przyłębskiej zbiera się sporadycznie, nie potrafi zebrać większości do kluczowych orzeczeń i jedyne, z czego w tej chwili słyną, to z blokowania wydania orzeczenia dot. środków z Funduszu Odbudowy. To, co zaproponował Zbigniew Ziobro w projekcie wynagrodzeń m.in. sędziów w TK, pokazuje, że ta władza dla swoich zawsze znajdzie pieniądze. Nie dość, że zaproponowali w trybunale osoby, które są bierne, mierne, ale wierne, żeby dość podać przykład prokuratora stanu wojennego pana Piotrowicza, to jeszcze za nicnierobienie te osoby mają otrzymywać niesamowicie wysokie wynagrodzenia – powiedział Borys Budka podczas konferencji prasowej KO w Sejmie.
– Ale to nie koniec tego skandalu, bo gdy kilkudziesięcioprocentowe podwyżki planowane są dla ludzi władzy, dla ludzi zainstalowanych w trybunale, jednocześnie tym, którzy tak ciężko pracują, którzy na co dzień ledwo wiążą koniec z końcem proponowane są podwyżki, które nawet nie są w stanie dogonić szalejącej inflacji – kontynuował.
– Przypomnę, że jedynym w Polsce premierem, który dwukrotnie, w trybie wyborczym był zmuszony do prostowania swoich kłamstw, więc można spokojnie mówić, że mamy do czynienia z kłamcą recydywistą i niestety cała kampania wyborca PiS-u opiera się na kłamstwie – podsumował.
– Ten rząd w ogóle nie ceni ludzi, którzy pracują codziennie dla polskiego państwa, mam na myśli nauczycieli. Zauważmy, że w tej chwili mamy informację, że brakuję nawet kilkunastu tysięcy nauczycieli, tyle wakatów jest, które czekają na chętnych – powiedziała Katarzyna Lubnauer.