Przecież rolnictwo nie składa się tylko z hodowców zwierząt futerkowych. Rozumiem, że ta branża jest obecnie w protestach bardzo aktywna. Temat rolnictwa i leśnictwa w Polsce jest tak szeroki, że ta mała grupa osób, hodowców zwierząt futerkowych nie może zdominować działań całego ministerstwa rolnictwa czy całego rządu. Rolnicy od wieków żyją w symbiozie przyrodą. To nie jest tak, że całe środowisko rolnicze jest niezadowolone” – mówił w radiowej Jedynce minister Grzegorz Puda.