– Dzisiaj można powiedzieć z pełną odpowiedzialnością i bez „nadymania się” – a to określenie pasuje bardzo do posłów mniejszych partii koalicyjnych, którzy przypominają mi młodych posłów Ligi Polskich Rodzin, który w 2007 też w podobny sposób ogłaszali swoją determinację. Chodzi o tych posłów, którzy niejednokrotnie po raz pierwszy zasiadają w polskim parlamencie, a nabrali przekonania, czy przez konferencje prasowe, czy wywiady, czy wypowiedzi do mediów, że będą mogli ustawiać największą partię, dzięki, której mają po pierwsze swoje mandaty i czasami nad wyrost bardzo wysokie stanowiska państwowe. Jeżeli nie nastąpi opanowanie i pewnego rodzaju refleksja, to jedyne co im zostanie, to bardzo miłe wspomnienia i będą mogli się tak nadymać na tych konferencji aż zostaną poddani weryfikacji wyborczej, by z własnej listy mogli uzyskać te mandaty. Odnoszę wrażenie, że troszeczkę beretkę im zerwało – mówił Joachim Brudziński w rozmowie z Krzysztofem Ziemcem w RMF FM.