– Kiedy zostanę Prezydentem RP, nie planuję przeprowadzenia przy inauguracji kadencji prezydenckiej uroczystej mszy w obrządku mojego wyznania, tak to miało miejsce do tej pory, z udziałem Episkopatu Polski, z zastosowaniem prezydenckich klęczników – mówił Szymon Hołownia w Toruniu.
– Nie widzę żadnego powodu, żeby wciągać do mojego Kościoła w ten sposób o osoby, które mojej wiary nie podzielają. Dlatego zrobię wszystko, żeby uroczystości, które będą inicjowane przez kancelarię prezydenta, miały charakter świecki – mówił dalej.
– Zrezygnuję w kancelarii prezydenta z etatu kapelana prezydenta i kustosza kaplic prezydenckich. Ten etat zostanie zamieniony na etat pracownika socjalnego, który będzie pomagał rozwiązywać realne problemy ludzi zgłaszających się o pomoc.
– Wystąpię do NIK o zbadanie przepływów finansowych pomiędzy instytucjami państwowymi, a instytucjami Kościoła katolickiego, ze szczególnym uwzględnieniem tych wszystkich dzieł, które prowadzi ojciec Tadeusz Rydzyk.
– Jestem zwolennikiem tezy, że Kościół katolicki powinien być opodatkowany na zasadach takich jak inne organizacje społeczne, bo niby dlaczego miałby na innych?
– Jestem zdania, że skoro nasz konkordat, który mamy ze Stolicą Apostolską i mamy go i on jest wpisany do konstytucji i za bardzo nic z tym nie jesteśmy w stanie zrobić, mówi że państwo polskie organizuje zajęcia z religii, a nie mówi kto je finansuje, to powinniśmy z Kościołem usiąść do stołu i zapytać kto je powinien finansować.
– Nie powinno być żadnych wątpliwości, które teraz są, co do tego jak pracują instytucje kościelne w połączeniu z instytucjami państwowymi nad rozstrzyganiem tych kwestii [przestępstw o charakterze seksualnym].
– Nie mogę już patrzeć na tę Polskę, w której Kościół katolicki, do tego stopnia wykorzystywany przez polityków, staje się tak naprawdę w oczach wielu ideologiczną czy duchową przybudówką PiS – stwierdził.