– Pan się śmieje, ale niektórzy pańscy koledzy chyba przekroczyli bandę – mówiła Beata Michniewicz w Salonie politycznym Trójki.

– Byłem przez lata szefem zespołów ludzkich i nawet nie wiem jakie mieli preferencje seksualne. To sprawa kompletnie nieistotna. Jak spotykam człowieka, to jego prefencje są mało istotne, ale uważam, że manifestowanie tego na ulicy jest nie w porządku. Ludzie o preferencjach heteroseksualnych nie manifestują swoich preferencji z różnymi gadżetami na ulicy – odpowiadał Łukasz Szumowski  w radiowej Trójce.