Nie powinniśmy się do tego przyzwyczajać. Mamy niemal na każdym posiedzeniu popisy chamstwa i agresji ze strony posłów opozycji. No to rzeczywiście staje się już pewną normą. Trudno to znieść, ale trudno też to powstrzymać. Kary, które może zastosować Sejm czy prezydium Sejmu, są raczej symboliczne i niewiele zmieniają. Więc niestety tak jest, że w tej kadencji jest wyjątkowo wiele awantur i takiego właśnie chamstwa ze strony opozycji, co powoduje też czasem, tak jak w tym wypadku, reakcję, która polega na tym, że cierpliwość ma zawsze jakieś swoje granice – stwierdził Ryszard Terlecki w Radiu Kraków.