Państwo się boicie, że nie będziecie mieli czasu na zebranie podpisów dla ewentualnie nowego kandydata, jeśli część Platformy w końcu poprze Trzaskowskiego, bo teraz zbieracie podpisy w krzakach i po kryjomu, zupełnie nielegalnie. 13 maja ustawa trafiła do Senatu. Od 13 maja prawie 20 dni trzymaliście ją w Senacie. Połączone komisje senackie pracowały non stop trzy godziny jednego dnia, z przerwą 5 dni na odpoczynek, 2 godziny następnego dnia z przerwą na kolejny odpoczynek i 2 godziny ostatniego dnia. Gdybyście państwo tę ustawę uchwalili 2 tygodnie temu, mielibyście nie 10 dni na zbieranie podpisów, tylko 20 dni, ale państwo nie chcieliście. Robiliście chaos w zeszłym tygodniu, próbowaliście wyrzucić te wybory na jesień, bo ewidentnie się ich boicie w czerwcu. Na szczęście wycofaliście się z tego chaosu, więc nie będziecie mieli jednego, dwóch dni na zbieranie podpisów, tylko kilka” – mówił w Sejmie Przemysław Czarnek z PiS.