– W ostatnim czasie dochodzą do nas kolejne niepokojące sygnały, że po raz kolejny może dojść do próby takiego ordynarnego, powiem bardzo brutalnie, ale próby skradzenia tych wyborów. Próby zmiany werdyktu wyborczego poprzez manipulację i zamykanie dużych miast. Otóż chcę z tego miejsca czytelnie i jasno zakomunikować. Nie będzie zgody na żadne manipulacje ze strony urzędników Ministerstwa Zdrowia, nie będzie zgody na żadne manipulacje ze strony polityków PiS-u. Wybory nieuczciwe i wybory niebezpieczne odeszły do historii. Wspólnie z samorządowcami, za parlamentarzystami doprowadziliśmy do tego, że Kaczyński tych wyborów w maju Polakom nie ukradł i nie ukradnie ich w czerwcu czy lipcu, ale ważne jest, byśmy mówili jednym głosem, kontrowali proces wyborczy, byśmy byli tymi, którzy pokażą Polakom, że to ma być uczciwa, bezpieczna walka wyborcza. Dlatego przestrzegam przed jakimikolwiek próbami manipulacji, przed próbą zamykania dużych miast, przed próbą wprowadzenia na siłę wyborów korespondencyjnych tam, gdzie nie jest to konieczne ani gdzie nie jest to możliwe. Raz jeszcze chcę podkreślić: wybory prezydenckie muszą być uczciwe, powszechne, równe, bezpośrednie i tajne, bo taki jest wymóg polskiej Konstytucji. I z tego miejsca chcę zaapelować i zażądać: panie prezesie Kaczyński, wara od tych wyborów. Polacy sami wybiorą sobie prezydenta. Nie zrobicie tego na Nowogrodzkiej jakimikolwiek sztuczkami i manipulacjami w procesie wyborczym – stwierdził Borys Budka na briefingu w Poznaniu.