
Horała o odpowiedzialności za organizację niedoszłych wyborów: Uważam, że powinny ponieść osoby odpowiedzialne, czyli przede wszystkim pełniące funkcje w samorządach, które nie dopełniły obowiązków
– Uważam, że powinny ponieść osoby odpowiedzialne, czyli przede wszystkim pełniące funkcje w samorządach, które nie dopełniły swoich obowiązków i storpedowały proces wyborczy. To na pewno – stwierdził Marcin Horała w rozmowie z Konradem Piaseckim w „Rozmowie Piaseckiego” TVN24, pytany kto poniesie polityczną, prawną i finansową odpowiedzialność za ciąg błędnych decyzji i działań związanych z niedoszłymi wyborami prezydenckimi 10 maja.
– Tylko że podstawa prawna była oczywista. Był to artykuł 99 ustawy o szczególnych mechanizmach wsparcia w zwalczaniu choroby COVID i ta ustawa weszła w życie 18 kwietnia, była uchwalona 16 kwietnia i podstawa prawna była expressis verbis, bo tam jest zapisane, że właśnie poczta może występować o dane w formie elektronicznej i w przeciągu dwóch dni powinna te dane otrzymać, jeżeli potrzebuje ich do procesu wyborczego związanego z wyborami prezydenta. Trudniej mówić o odpowiedzialności Senatu, bo on oczywiście też jest, ale w wymiarze politycznym, bo tu Senat był w prawie. Znaczy mógł przez miesiąc przetrzymać, miał do tego prawo, zrobił to, chociaż intencja była tu oczywista – mówił dalej polityk PiS.