
Biedroń: Jeśli zostanę prezydentem, w ciągu 100 dni doprowadzę do tego, żeby zlikwidować umowy śmieciowe, żeby ludzie w końcu pracowali na godnych warunkach
– PiS niestety zostawił wiele ludzi bez pomocy. Ratuje dzisiaj banki, a nie ludzi. Już 2 mln Polaków jest bez pracy. Pracy zresztą, która też do tej pory była nisko opłacana. 3 mln ludzi zostało wypchnięte na samozatrudnienie, umowy śmieciowe, na umowy, które były nisko opłacane. Rozmawiałem ostatnio z panem Michałem z podlaskiego. Pan Michał jest ratownikiem medycznym. Zarabia miesięcznie niecałe 2 tysiące złotych. Niestety jest w kwarantannie, bo pomagał innym. Wypchnięty na samozatrudnienie zastanawia się, czy dostanie wynagrodzenie, bo nie jest zatrudniony na umowę o pracę. Takich ludzi w Polsce są miliony. Dlatego jeśli zostanę prezydentem, w ciągu 100 dni doprowadzę do tego, żeby zlikwidować umowy śmieciowe, żeby ludzie w końcu pracowali na godnych warunkach i dostawali dobrą płacę – stwierdził Robert Biedroń podczas debaty prezydenckiej TVP.
Dowiedz się więcej z: Live
„Myślę o realizowaniu pewnej myśli politycznej”. Duda o swojej przyszłości
