W procesie, który jest jednym wielkim fałszerstwem, nie wolno brać udziału. Dziwię się innym kandydatom. Mam nadzieję, że będziemy razem i na razie tak to wygląda, jeżeli chodzi próbę wyrzucenia tych wyborów korespondencyjnych, usługi pocztowej do kosza – mówił Marcin Kierwiński w rozmowie z Beatą Michniewicz w „Salonie politycznym” radiowej Trójki.