Kiedyś Warszawa była taką kolebką i hubem demokratycznym. Z Warszawy obserwatorzy jeździli na cały świat. Teraz nawet nie ma jak obserwatorów przysłać. To, że OBWE tak mówi [krytyczne stanowisko wobec wyborów w Polsce], to jest bardzo mocny przekaz. Kiedyś podobne przekazy były wobec Białorusi, Azerbejdżanu, Kazachstanu. W takim towarzystwie się znaleźliśmy – mówił Radosław Sikorski w rozmowie z Moniką Olejnik w programie „Kropka nad i” TVN24.