„Przekonuję, że to jest wybór zero-jedynkowy. To jest wybór pomiędzy uczciwymi, demokratycznymi i bezpiecznymi wyborami a farsą wyborczą, którą serwuje obecny rząd. Jarosław Gowin jeden gest już zrobił. Wypisał się z tego złego rządu, natomiast potrzebna jest jasna, czytelna deklaracja już nie słowna, ale w postaci konkretnego głosowania. Jeżeli Senat zaproponuje odrzucenie wyborów korespondencyjnych, to w Sejmie potrzebujemy oprócz głosów opozycji, która głosowała jednomyślnie w tej sprawie, jeszcze 5-6 głosów z drugiej strony i właśnie do tego zachęcam i przekonuję Jarosława Gowina i jego przedstawicieli, że trzeba być po jasnej stronie mocy” – mówił w TVN24 przewodniczący PO Borys Budka.