
Kosiniak-Kamysz: Jak wprowadzilibyśmy stan klęski żywiołowej, to jest możliwość, jeżeli będą ku temu warunki, odbycia wyborów w sierpniu i na pewno wybory w sierpniu są dużo lepsze niż wybory w maju, bo to najgorszy możliwy termin
– Wspólnie uważamy, że wybory w maju nie powinny się odbyć. Z wielu powodów, przede wszystkim tych powodów, które dzisiaj trapią jak największą rzeszę Polaków, czyli to, co się dzieje ze zdrowiem, życiem i gospodarką. I kolejna sprawa – przedstawione przez Porozumienie Jarosława Gowina propozycji przez nas w zakresie odsunięcia terminu wyborów, to ta zmiana dwuletnia, z naszej strony jednoroczna, bo tu pozostajemy na razie przy swoich stanowiskach. Ale jest też punkt wspólny, myślę bardzo ważny. Jak wprowadzilibyśmy stan klęski żywiołowej, to jest możliwość, jeżeli będą ku temu warunki, odbycia wyborów w sierpniu i na pewno wybory w sierpniu są dużo lepsze niż wybory w maju, bo to najgorszy możliwy termin ze względu na życie, zdrowie i bezpieczeństwo. I nad tymi tematami będziemy dalej pracować, ale jest już dzisiaj przynajmniej w tych kwestiach życia, zdrowia, gospodarki, ale też podejścia do wynikających z tego terminów wyborczych część rzeczy, na które mamy wspólne poglądy i to rzecz bardzo ważna i musimy szukać szerszego porozumienia i to zaproszenie do wszystkich środowisk politycznych do dyskusji nad tymi rzeczami, które nam udało się uzgodnić i gospodarczymi i społecznymi, ale też związanymi z wyborami. Im szybciej wróci życie społeczne i gospodarcze do normy, tym będzie można odbyć wybory w sposób normalny. W maju jest to po prostu niemożliwe – stwierdził Władysław Kosiniak-Kamysz na briefingu prasowym po spotkaniu z Jarosławem Gowinem.
Dowiedz się więcej z: Live

Mentzen: Tusk dołączył do Giertycha i jego sekcji psychiatrycznej w PO

Bosak: Apeluję o opamiętanie i nie głosowanie nigdy więcej na partie obecnej koalicji rządzącej
