Przez weekend rozmawiałem z liderami PSL-u, Lewicy. Wiem jakie jest stanowisko dotyczące wyborów korespondencyjnych i wyborów w maju – stwierdził Borys Budka w rozmowie z Katarzyną Kolendą-Zaleską w „Faktach po faktach” TVN24.

Władysław Kosiniak-Kamysz wyraźnie zaznaczył, że on podobne propozycje również zgłaszał, podnosił. Lewica głosowała wspólnie z nami i pozostałą częścią opozycji przeciwko wyborom korespondencyjnym – mówił dalej.

Przede wszystkim dzisiaj chodzi o to, by zbudować większość w parlamencie. Jeżeli uda nam się w Senacie zrobić takie przepisy, które będą akceptowalne, wówczas potrzebne jest, żeby Porozumienie Jarosława Gowina dołożyło kilka głosów. Ale nie wyobrażam sobie sytuacji, w której ktokolwiek z Lewicy czy PSL-u miałby zmienić zdanie co do wyborów korespondencyjnych czy też wyborów w maju – zaznaczył przewodniczący Platformy.