– Nie tylko że teraz, ale należało zacząć to wcześniej, bo zorganizowanie całego systemu będzie jednak trochę trwało. To nie jest tak, że dzisiaj powiemy już, ze wyszliśmy. Żeby bezpieczenie wyjść i wypuścić, jak to nazywam, uwolnić naród, to jednak trzeba się troszkę napracować, trzeba stworzyć cały system panowania nad epidemią. Nazywam to zarządzenie epidemią, bo ona będzie trwała. Nie ma co mieć złudzeń, że ona zniknie, ale chodzi o to, żeby nie wirus panował nad nami, ale my nad nim – stwierdził Andrzej Sośnierz w rozmowie z Konradem Piaseckim w „Rozmowie Piaseckiego” TVN24.
– Żebyśmy ten problem zaatakowali, to musimy stworzyć strukturę do walki z tą epidemią. O co chodzi? Przede wszystkim trzeba wyłapać wszystkich zakażonych. Czyli nie tylko tych, którzy mają objawy, ale tych, którzy objawów nie mają. Oni są nawet groźniejsi. Oni nie wiedzą, oni rozsiewają epidemię. Czyli stworzyć system wyłapywania wszystkich zakażonych i kontaktów z nimi, następnie izolowania ich od społeczeństwa i oczywiście testowania w celu wykrycia, który z podejrzanych o epidemię jest chory, który nie, który zakażony, który nie – mówił dalej.