– Gdyby te restrykcje zostały poluźnione. Gdybyśmy urządzili te święta w taki sposób jak zwykle je spędzaliśmy, radośnie i razem ze wszystkimi przyjaciółmi, najbliższymi, daleką rodziną, szerszą, za miesiąc mielibyśmy 30, 40, 50 tys. więcej osób chorych. To oznaczałoby, że kilkaset osób z tej grupy by zmarło – mówił Łukasz Szumowski podczas konferencji prasowej.