
Live
Hołownia: Nikogo nie namawiając do pójścia, poszedłbym do wyborów, wygrał, a następnie pierwszy zaniósł do SN protest wyborczy i wniosek o stwierdzenie nieważności tych wyborów
– Mam w sobie taki gen, który każe mi walczyć do końca. Najchętniej gdybym miał zdecydować co mam zrobić, to nikogo nie namawiając do pójścia do tych wyborów, poszedłbym do tych wyborów, tylko po to, żeby pokazać im, że nie są w stanie nas złamać, wyciszyć i zamknąć, powiedzieć: dobra nie idźcie, my tu sobie urządzimy wybory. Poszedłbym, wygrał, a następnie pierwszy poszedł do Sądu Najwyższego zanieść protest wyborczy i wniosek o stwierdzenie nieważności tych wyborów – mówił Szymon Hołownia w rozmowie z Moniką Olejnik w „Tak jest” TVN24.
Dowiedz się więcej z: Live
„Bądźcie cierpliwi”. Tusk o tym, kiedy zostanie przedstawiony rzecznik rządu
„Jestem po spotkaniu z liderami PSL-u, mamy bardzo podobne punkty widzenia”. Tusk o pracach nad rekonstrukcją rządu
„Oczekuję potwierdzenia wspólnego polskiego stanowiska w sprawach bezpieczeństwa”. Tusk o sytuacji po zmianie prezydenta
