Cały czas rozmawiamy na ten temat. Nie jest żadną tajemnicą, że po stronie naszych koalicjantów z Porozumienia były i są tutaj poważne wątpliwości, ale dotyczące chyba nie samego głosowania korespondencyjnego, ale daty tych wyborów 10 maja. My w rozmowach z panem premierem Gowinem i innymi politykami Porozumienia wskazujemy właśnie te okoliczności, o których mówiłem, czyli pewien przymus konstytucyjny dzisiaj – mówił Jacek Sasin w rozmowie z Katarzyną Gójską w „Sygnałach dnia” radiowej Jedynki.