To propozycja, która w tej chwili będzie przedmiotem dyskusji. Mamy czas na debatę, podyskutujmy o tym, czy możliwe będzie głosowanie w przypadku takiej sytuacji, jak mamy teraz, czy w przyszłości. Bo nie wiemy, kiedy epidemia się zakończy. Pamiętajmy o tym, że może być sytuacja w której nie będzie możliwe głosowanie 10 maja. Przecież nie wiemy, jak się rozwinie epidemia. Ten projekt [PiS ws. głosowania korespondencyjnego] nie zakłada, że wybory na 100% odbędą się 10 maja. Tworzą tylko warunki do tego, aby w sytuacji, w której jest epidemia, mogło się odbyć głosowanie korespondencyjne – stwierdził Piotr Müller w rozmowie z Grzegorzem Kajdanowiczem w „Faktach po faktach” TVN24.