My pracowaliśmy nad ustawą, która ma przeciwdziałać skutkom gospodarczym rozprzestrzeniania się koronawirusa. Poprawka w zakresie ordynacji wyborczej pojawiła się, była inicjatywą poselską. Nie chciałabym odnosić się do wątpliwości, czy to jest czas i miejsce na jej wprowadzanie. Pozwolę sobie na komentarz wybiegający poza tę poprawkę. Biorąc pod uwagę stan rozwoju epidemii oraz kolejne środki, które są przedsiębrane przez rząd po zaleceniach ministra zdrowia oraz głównego inspektora sanitarnego, oraz po danych, które się pojawiają i one są też zmienne. Sytuacja z piątku a sytuacja z poniedziałku one się różnią od siebie. Są nowe dane, zmienne. Weekend miał wyglądać troszkę inaczej. Ostatecznie ten efekt weekendu jest inny. Była ciepła sobota. Jest więcej zakażeń niż się spodziewaliśmy. Dodatkowe środki, które będą stosowane i dodatkowe dane, które są prezentrowane, pozwalają podzielać przekonanie, że możliwość przeprowadzenia wyborów, mówię to nie odnosząc się do poprawki, w czasie wynikającym z konstytucji jest dalece trudna do wyobrażenia sobie dzisiaj” – mówiła podczas prac senackiej komisji minister Jadwiga Emilewicz.