– Konkurencja pana prezydenta Andrzeja Dudy jest niezwykle aktywna w internecie szczerze mówiąc. Aktywność pani Kidawy-Błońskiej, pana Bosaka, pana Kosiniaka jest większa niż aktywność pana prezydenta Andrzeja Dudy. Wyborów na dziś nie można w żaden sposób odwołać. Konstytucja nie pozwala odwołać zarządzonych wyborów. A wprowadzanie, jak namawia część opozycji, część publicystów związanych z opozycją, stanu nadzwyczajnego tylko po to, żeby te wybory nie mogły się odbyć, jest obchodzeniem konstytucji – mówił Adam Bielan w rozmowie z Marcinem Fijołkeim w „Poranku” Siódma9.
– Nawet gdyby wprowadzono taki stan i te wybory byłyby odłożone, to jak jest gwarancja, że sytuacja epidemiczna w Polsce za kilka miesięcy będzie mniej zła, lepsza niż w maju? Są przecież raporty przygotowane przez choćby instytut Imperial College, które prognozują, że z epidemią będziemy mieć do czynienia co najmniej do wiosny przyszłego roku. Dwa dni temu pokazały się wypowiedzi oficjalne w Niemczech, mówiące nawet o dwóch latach. Przecież nie można odwlekać tych wyborów w nieskończoność, nie można przedłużać kadencji urzędującego prezydenta w nieskończoność – dodał Bielan.