
Bortniczuk: Na miejscu mecenas Turczynowicz-Kieryłło bardzo poważnie rozważyłbym wycofanie się z tej kampanii
– Rzeczywiście jest tak, że czasami zdarza się, że niektóre osoby, które wydawałoby się, że swój życiorys mają absolutnie jednostronnie pozytywny i że będą powiewem świeżości w polityce, napotykają na bardzo twardy mur w tej polityce. Tak było z Szymonem Hołownią, który rozpoczął kampanię od falstartu i nawiązał niesmacznie do Smoleńska. Tak jest po części z panią mecenas Turczynowicz-Kieryłło – stwierdził Kamil Bortniczuk w rozmowie z Grzegorzem Sroczyńskim w Porannej rozmowie Gazeta.pl.
– Na miejscu pani mecenas bardzo poważnie bym się zastanowił, czy to nie jest czas, też w związku z koronawirusem, w związku z tym, że kampania zmierza na inne tory, że będzie znacznie mniej spotkań do organizacji, mniej spotkań bezpośrednich… Na miejscu pani mecenas bardzo poważnie rozważyłbym wycofanie się z tej kampanii i zajęcie się na poważnie obroną swojego dobrego imienia, ponieważ też w przyszłości, jej przyszłości zawodowej jako mecenasa funkcjonującego na rynku będzie to z jej perspektywy bardzo ważne – mówił dalej.
Dowiedz się więcej z: Live

„Zero”. Morawiecki wytyka Tuskowi brak aktywności dot. rocznicy PW
