Miałem pewien dylemat, w jaki sposób rozmawiać na spotkaniu, które poświęcone jest polityce międzynarodowej, dyplomacji, rzeczy dość odległych wobec tego, co wydarzało się ostatnio w Polsce, a równocześnie bardzo trudno nie zauważyć, jak daleko posunęła się degrengolada ludzi władzy. Coraz częściej mam z tym kłopot, jak nazywać te rzeczy zarówno jak jestem w kraju, jak i za granicą, jak wytłumaczyć to, że szefem NIK, a więc w każdym państwie europejskim i na całym świecie miejscem, gdzie zaufanie, czystość, transparentność jest kluczowa, żeby ubiegać się o takie stanowisko, został ktoś, kogo chce się aresztować, kontrolować i chcą to zrobić ci, którzy go wybrali. Pomijam już wątek obyczajowy z pokojami na godziny” – mówił na konferencji prasowej w Białymstoku szef EPL Donald Tusk.