To, co się dzisiaj dzieje w mediach, w sferze publicznej, dyskursu, to próba manipulowania. To nie jest ustawa kagańcowa, którą przeforsował Sejm i Senat, w istocie przeszła cały proces legislacyjny. To zdjęcie kagańca ze społeczeństwa. Po raz pierwszy od 30 lat udaje się rzeczywiście przeprowadzać gruntowne reformy wymiaru sprawiedliwości. Jeżeli dzisiaj ktoś nam zarzuca, że są przewlekłe postępowania i co zrobiliśmy, to trzeba postawić pytanie tym zgromadzeniem sędziowskim, sądów apelacyjnych, okręgowych, które przyblokowały ponad 770 osób, młodych ludzi, którzy powinni trafić do wymiaru sprawiedliwości, po prostu zdecydowali że nie będą opiniowali tych kandydatów. Czy w sytuacji kiedy 15% jest więcej spraw, rok do roku, około 16 mln spraw, ci ludzie powinni dzisiaj orzekać, a oni zostali przyblokowani. Proszę zapytać środowiska sędziowskiego, dlaczego to zrobili. Nie chcę mówić o całym środowisku sędziowskim, że ono jest tak naprawdę przesiąknięte patologią, bo to nieprawda. Jest wielu bardzo uczciwych sędziów, którzy rzetelnie wykonują swoją pracę, którzy nie są sędziami, politykami, sędziami celebrytami, którzy robią to, do czego zostali powołani. Oni wykonują swoje obowiązki, swoją misję w imieniu całej RP, nas wszystkich i my chcemy takich sędziów, dobrych sędziów, takich którzy rozumieją co to jest sprawiedliwość, a nie sędziów, którzy nie mają przymiotu bezstronności, którzy np. protestują razem z osobami, które potem osądzają. To niedopuszczalne – stwierdził Michał Wójcik na briefingu w Katowicach.