
PAD: Podjąłem słuszną decyzję, nie będąc w Jerozolimie. Nie powinniśmy autoryzować takiego zafałszowanego przekazu historycznego. Musimy po prostu mówić prawdę i musimy ją mówić głośno
– Mogę powiedzieć tylko w ten sposób: jestem ogromnie wdzięczny wiceprezydentowi USA Mike’owi Pencowi za to, że w swoim wystąpieniu wspomniał o Polsce, o tym co na terenie Polski zajętej przez Niemców hitlerowskich działo się, jak niszczono polską kulturę, jak zmieniano nazwy i wyjaśnił, skąd się w takim razie wzięła nazwa Auschwitz, dlaczego ten obóz koncentracyjny i obóz zagłady miał taką właśnie nazwę w języku niemieckim. Jestem za to wdzięczny, bo to ważny element historii, który dzisiaj po raz kolejny dzięki słowom wiceprezydenta USA usłyszał świat. Dziękuję także za to, że kilkakrotnie wspomniano o Polsce i Polakach, o męczeństwie Polaków, także w czasie II wojny światowej. Proszę też pamiętać, że 3 mln spośród ofiar Holokaustu z 6 mln wszystkich ofiar Holokaustu, 3 mln to byli obywatele polscy, Żydzi którzy byli obywatelami polskimi. Więc tam my powinniśmy mieć swoje ważne miejsce i bardzo zabiegałem o to, żeby móc tam wystąpić i móc powiedzieć także o tej właśnie prawdzie tamtego, że to byli obywatele RP, których tam pomordowano, Zginęło 3 mln polskich Żydów i zginęło także polskich 3 mln polskich obywateli, którzy nie mieli pochodzenia żydowskiego, a więc te straty Polski były ogromne, praktycznie każda polska rodzina kogoś straciła, a wiele polskich rodzin żydowskiego pochodzenia w ogóle zostało całkowicie wymordowanych. Więc to była prawda, którą chciałem tam móc powiedzieć i pochylić głowę nad pamięcią tych, którzy zostali pomordowani, natomiast uniemożliwiono mi. Mimo naszych zabiegów dyplomatycznych nie udzielono mi tam [w Jerozolimie] głosu, ale niestety chcę z przykrością powiedzieć że być może odpowiedź dlaczego tak się stało można było zobaczyć dzisiaj w trakcie uroczystości – stwierdził prezydent Andrzej Duda w trakcie rozmowy z dziennikarzami w Davos.
– Nie wiem czy zwróciliście państwo uwagę, ale pokazywano tam m.in. filmy które dokumentowały przebieg II wojny światowej, gdzie w ogóle nie wskazano polskiego udziału w walce przeciwko Niemcom. Sądzę, że było to wcześniej przygotowane. Po prostu zniekształcono historię. Organizator, fundacja pana Kantora po prostu zniekształciła historię, pomijając całkowicie polski udział naszych żołnierzy w walce z hitlerowskimi Niemcami, z tym, że walczyli na froncie zachodnim jako polska armia, że walczyli na południu, na froncie włoskim chociażby jako polska armia, ramie w ramię z innymi aliantami, że walczyli na froncie wschodnim ramię w ramię z Armią Czerwoną. Przecież tam też byli polscy żołnierze, polska armia i w ogóle zostało to dzisiaj pominięte i to jest okoliczność bardzo dla mnie smutna i powiem tak: to jeszcze raz potwierdza, że podjąłem słuszną decyzję, nie będąc tam, bo gdybym tam był, to trudno byłoby mi znieść tę sytuację, a musiałbym ją, jak widać, znieść z milczeniem, ponieważ nie udzielano mi tam głosu. I jestem zadowolony z tego, że nas tam nie było. Dlatego że nie powinniśmy autoryzować takiego zafałszowanego przekazu historycznego. Musimy po prostu mówić prawdę i musimy ją mówić głośno. Dlatego też zadowolony jestem, że podjęliśmy tak szeroko zakrojoną akcję medialną, że zarówno premier, jak i ja udzieliliśmy całego szeregu wywiadów w ostatnim czasie dla mediów zagranicznych, że wyemitowaliśmy artykuły w najważniejszych mediach na zachodzie Europy i USA, właśnie po to, żeby świat usłyszał prawdę o polskim losie w czasie II wojny światowej, o losie polskich Żydów i o tej pamięci, którą my pielęgnujemy i będziemy pielęgnować zawsze, ale my się także domagamy uczciwości i sprawiedliwości historycznej i będziemy się tego domagali i to mój obowiązek także jako prezydenta. Stale, nieprzerwanie tej prawdy historycznej i sprawiedliwości historycznej dla Polaków się domagać – mówił dalej prezydent.
Dowiedz się więcej z: Live
Hołownia zaprosi Błaszczaka na rozmowę. Chodzi o bójkę w hotelu poselskim
