„Na spotkaniach wyborczych, w których ja uczestniczę, język, którego używają nasi wyborcy, atakując nas, że robimy niezbyt dużo, żeby wymiar sprawiedliwości reformować, jest dużo ostrzejszy [niż język prezydenta Andrzeja Dudy]” – mówił w rozmowie z Grzegorzem Kajdanowiczem w „Faktach po Faktach” w TVN24 europoseł PiS Adam Bielan.

„Myślę, że wypowiedzi prezydenta nawiązują do tego, co się dzieje w parlamencie, do prac nad tą ustawą [dyscyplinującą]. To nie my wywołaliśmy ten temat. Ta ustawa jest następstwem bardzo dużej radykalizacji części środowiska, części liderów środowiska sędziowskiego. Musieliśmy tę ustawę zaproponować, żeby zapanować nad możliwą anarchią” – dodawał.