Ja się martwię o towarzystwo pana Dudy. Nie mogę zapomnieć tego jak we wrześniu 2017 roku, w belwederze w towarzystwie pana Kaczyńskiego kupczyli podziałem władzy między siebie, także Ziobro był w to zaangażowany, który jakich sędziów i do jakiej izby będzie mógł. Po pierwsze chodziło o wyrzucenie sędziów SN i potem stworzenie ze swoich znajomych – mówił Andrzej Rzepliński w rozmowie z Moniką Olejnik w „Kropce nad i” TVN24.

To było towarzystwo podejrzane. Jakie prawo miał facet, który za nic nie odpowiada, mówię o Kaczyńskim Jarosławie, decydować o tym, kto będzie sędzią w Polsce. Jakie prawo?To jest towarzystwo. Jak Duda mówi o towarzystwie, to mnie martwi jego towarzystwo – dodał.