
Jaki do NIK: Jeżeli jesteście w stanie udowodnić tezy, które dzisiaj postawiliście, zapraszam do publicznej debaty. Kajdanowicz: Urzędnicy nie są od występowania w publicznych debatach, są od tego, żeby przygotować rzetelnie kontrolę
– 150 mln to jest coś, czego nie da się udowodnić, moim zdaniem oczywiście. Może więziennictwo widzieli w filmie „Kiler”, ale ja powiem panu tak, ja mam propozycję dla nich. To jest propozycja, którą stawiam tutaj dzisiaj w programie i jeżeli wy twierdzicie, że jesteście w stanie udowodnić te tezy, które dzisiaj postawiliście, proszę bardzo, ja zapraszam do publicznej debaty. Pana Banasia i tych urzędników, którzy to dzisiaj przedstawiali. Może być nawet w tym studiu. Jestem przekonany i możemy się założyć panie redaktorze, że oni nie będą mieli odwagi tego zrobić. A wie pan dlaczego? – mówił Patryk Jaki w rozmowie z Grzegorzem Kajdanowiczem w „Faktach po faktach” TVN24.
– Powiem panu dlaczego. Dlatego, że urzędnicy nie są od występowania w publicznych debatach w telewizji, co najwyżej są od tego, żeby przygotować rzetelnie kontrolę, a później bronić tych wniosków, także w prokuraturze – odparł dziennikarz.
Dowiedz się więcej z: Live
Trzaskowski: Idziemy po zwycięstwo, ale będzie bardzo blisko
„Gdzie jest 100 konkretów na 100 dni?”. Buda publikuje zdjęcie fasady Kancelarii Premiera
