– To [zwolnienie Jakuba Banasia] mogło być też odebrane bardzo osobiście. Pełna zgoda – mówiła Beata Kempa w rozmowie z Dorotą Gawryluk w programie „Gość Wydarzeń” Polsat News.

– Jednak mimo wszystko sytuacja jest bardzo poważna i uważam, że w tym przypadku, jeszcze raz powtarzam, każdy kto pełni funkcję publiczną, też jest kwestia, że może być narażony na wszystkie zarzuty, po to, żeby była chęć usunięcia. Tylko, że jeżeli w tej chwili sprawa od organu trafia do organu, czyli nie jest to jakieś pomówienie czy kwestia doniesień, jeżeli organy zgłaszają do organów, to muszą mieć jakieś podstawy – dodała.