Chodzi o to, powiedziałam o tym. Przecież skoro stanęłam do prawyborów, a trwało to kilka tygodni, to czekałam na kogoś, kto ze mną do tych prawyborów stanie. To ten moment oczekiwania. Byłam zaskoczona tylko tym, że po upływie terminu nikt nie wiedział, kto jest tym kandydatem i pojawiła się jakaś koperta – stwierdziła Małgorzata Kidawa-Błońska w rozmowie z Konradem Piaseckim w „Rozmowie Piaseckiego” TVN24.