Przed podróżą, ponieważ przeważnie jestem w tzw. niedoczasie, to raczej wpadam wszędzie w ostatniej chwili niż gdzieś wypoczywam. Też mi się nie zdarzyło [chadzać od hotelu na godziny]. Oczywiście hotel na godziny kojarzy się jednoznacznie, aczkolwiek wczoraj [na sejmowej komisji] padło stwierdzenie, że podobno jest to popularna forma właśnie prowadzenia działalności hotelarskiej w Krakowie. Nie znam się, nie mieszkałem w Krakowie. Pewnie trzeba byłoby zapytać kogoś stamtąd – stwierdził Radosław Fogiel w rozmowie z Jackiem Prusinowskim w Radiu Plus.