Dzisiaj w nocy mamy głosować ustawę, która okradnie fundusz dla osób z niepełnosprawnościami. Dlaczego? Bo pan chce na siłę równoważyć budżet. To jest coś, czego nie trzeba robić, ale postanowił pan, panie premierze, podlizać się rynkom finansowym, a za tę księgową sztuczkę każe pan zapłacić niepełnosprawnym dzieciakom. To jest podłość i tak w praktyce wygląda ten PiS-owski dobrobyt” – mówił podczas sejmowej debaty nad exposé premiera Adrian Zandberg z Lewicy.