Stanisław Piotrowicz przez lata związany z naszym środowiskiem, przewodniczący komisji sprawiedliwości, znakomicie sprawdzał się w tej funkcji. Jeżeli chodzi o sprawy dot. przeszłości, to one zostały szczegółowo wyjaśnione. Więc nie widzimy tutaj przeszkód – stwierdził Ryszard Terlecki na briefingu w Sejmie.

Tu nie ma żadnej kpiny. Przeciwnie. Bardzo poważnie podchodzimy do tych kandydatur i do funkcjonowania TK – dodał szef klubu PiS. – To nie jest upolitycznienie. Zawsze trafiali tam sędziowie, którzy mieli jakieś doświadczenia, także polityczne, więc to nie jest żadna nowość – zaznaczył.