Nie ulega wątpliwości, że PiS będzie czynił starania, żeby kogoś tam pozyskać, ale ponieważ senatorowie są wybierani z okręgów jednomandatowych, ponieważ jednak ta polaryzacja w Polsce jest bardzo głęboka, aż nie wyobrażam sobie, że którykolwiek z senatorów, także z tych niezależnych, zdecydowałby się na taki krok, który jest ewidentnie korupcją polityczną – coś za coś – ewidentnie stracił nazwisko już w pierwszym dniu działania tego nowego Senatu. Ta jego osoba byłaby spalona na całe cztery lata w jego okręgu, w Polsce, w środowiskach różnych, w mediach. Nie wydaje mi się, żeby ktoś chciałby aż takie ryzyko podjąć, nawet jeżeli ceną w tej korupcji byłoby stanowisko marszałka Sejmu” – mówił w rozmowie z Joanną Komolką w Radiu Zet były prezydent Aleksander Kwaśniewski.