– Mamy do czynienia cały czas jednak z nierównowagą medialną, to musimy bardzo wyraźnie powiedzieć. Zbudowaliśmy pewien pluralizm medialny, którego w poprzednich latach, przed naszymi rządami w ogóle nie było. Informacja była jakby zupełnie jednokierunkowa, jednoformatowa. W tej chwili mamy rzeczywiście telewizję publiczną, w której mam tę przyjemność dzisiaj tę rozmowę z panem prowadzić, ale duża część mediów komercyjnych w dalszym ciągu wspiera bardzo mocno opozycję. Musimy jeszcze bardziej ten pluralizm medialny zagwarantować, żeby móc też z naszymi przekazami, prawdziwą informacją o polityce, którą prowadzimy, trafiać też do mieszkańców dużych miast – mówił Jacek Sasin w rozmowie z Michałem Adamczykiem w programie „Gość Wiadomości” TVP Info.
Ten pomysł [prawybory], mógłby narzucić pewną dynamikę polityczną. Kandydaci, którzy zaczynają debaty między sobą, pokazują wizję Polski, to by było przejęcie inicjatywy przez opozycję i jestem do tego gotowy – mówił Władysław Kosiniak-Kamysz w Kropce nad I.
– Nie można doprowadzić, by wybór prezesa NIK został dokonywany przez ten Sejm, powinien zostać rozpatrzony dopiero na kolejnym posiedzeniu Sejmu. Nie wolno do tego dopuścić, żeby wniosek o powołanie prezesa NIK był rozpatrywany już po wyborze nowych posłów. – mówił Władysław Kosiniak-Kamysz w Kropce nad I.
– Zablokują państwo Sejm? Co państwo zrobią? – pytała Monika Olejnik.
– A nie wykluczam, że czasem trzeba takich rozwiązań, które są kontrowersyjne, ale w tym wypadku mogą być skuteczne, bo czas biegnie a prezydent ma – po podaniu ostatecznych wyników, co nastąpiło bardzo szybko – 30 dni, na zwołanie pierwszego posiedzenia Sejmu i tu czas działa na korzyść opozycji – mówił WKK.
– Jeżeli ktoś sobie będzie uzurpował prawo do liderowania w opozycji, nie będzie chciał partnerstwa w opozycji, to idzie złą drogą. Takie próby już były. Pamiętam orędzia, które wygłaszali niektórzy politycy opozycji w ubiegłej kadencji. To się źle skończyło dla tych osób – mówił Władysław Kosiniak-Kamysz w Kropce nad I.
– Ręczyłem za nich przed wyborami, ręczę za nich po wyborach. Szczególnie senatorowie odgrywają dzisiaj kluczową rolę. Senator Jan Filip Libicki, Michał Kamiński i Ryszard Bober, obecny jeszcze przewodniczący sejmiku kujawsko-pomorskiego. Naprawdę bardzo przyzwoite osoby, wiedzą po jakiej stronie mocy stoją – mówił Władysław Kosiniak-Kamysz w Kropce nad I.
– Ja wiem, że wiele osób, które dostały się do Sejmu, Senatu, to są ludzie odpowiedzialni. Chcą działać dla dobra Polski, dla dobra Polaków. Myślę, że takie osoby są być może, prawdopodobnie w każdym z ugrupowań. Ja myślę, że możemy próbować współpracować – mówił Jacek Sasin w rozmowie z Michałem Adamczykiem w programie „Gość Wiadomości” TVP Info.
– Gdyby się okazało, że opozycja w Senacie podejmie większość, podejmie taką decyzję, że będzie szła tą drogą totalności, totalnie odrzucała wszystko to, co wyjdzie z Sejmu, nawet jak to będą dobre projekty dla Polaków, to też nas to nie zatrzyma. Najwyżej te 30 dni, które ma Senat na wypowiedzenie się o każdej ustawie, no będziemy musieli to założyć w pewnym harmonogramie prac legislacyjnych – mówił Jacek Sasin w rozmowie z Michałem Adamczykiem w programie „Gość Wiadomości” TVP Info.
– Zastanawiać musi taka sytuacja, że jest spora grupa Polaków, którzy głosują de facto wbrew własnemu interesowi. Korzystają rzeczywiście z rządów Prawa i Sprawiedliwości, ich sytuacja materialna bardzo mocno się podnosi, natomiast prawdopodobnie dali się przekonać do tego, że te inne sprawy, niż materialne, są w gorszej kondycji – mówił Jacek Sasin w rozmowie z Michałem Adamczykiem w programie „Gość Wiadomości” TVP Info.
– Chciałbym, żeby prezydent dzisiaj miał dużo więcej odwagi, niż to jest obecnie. Chciałbym, żeby prezydent potrafił nawet naszym sojusznikom, mówię teraz o Stanach Zjednoczonych, powiedzieć wprost o sprawie Kurdów, bo to, co się dzisiaj dzieje z narodem kurdyjskim jest okropne – mówił Władysław Kosiniak-Kamysz w rozmowie z Dorotą Gawryluk w programie „Gość Wydarzeń” Polsat News.
– Uzurpowanie sobie prawa do wskazywania jednoosobowo kandydata teraz przez kogokolwiek w opozycji, uważam za błąd – mówił Władysław Kosiniak-Kamysz w rozmowie z Dorotą Gawryluk w programie „Gość Wydarzeń” Polsat News.
– Czyli Bogdan Borusewicz to jest uzurpacja? – dopytywała dziennikarka.
– Ja nie wiem. Mam nadzieję, że nikt go nie zgłosił, bo by wyrządzono mu krzywdę – odparł lider PSL.
– Jest większość wyłoniona przez obywateli. PiS dostał mandat na kolejne rządy. My szanujemy wyniki wyborów, gratulujemy zwycięzcom. Mają prawo się wykazać. To, że jest im teraz trudniej, Jarosław Kaczyński ma problem. Zbigniew Ziobro, Jarosław Gowin, każdy będzie teraz miał swoją dużo mocniejszą pozycję. Ja nie jestem od bycia wentylem bezpieczeństwa dla Jarosława Kaczyńskiego. My dostaliśmy pozycję nie finalną, tylko startową. Moim celem jest jest budowanie partii, formacji czy ruchu społecznego, który uzyska 15% w przyszłych wyborach i będzie decydować o Polsce – mówił Władysław Kosiniak-Kamysz w rozmowie z Dorotą Gawryluk w programie „Gość Wydarzeń” Polsat News.
– On się powiódł dlatego, że były trzy bloki. Więcej zmobilizowaliśmy wyborców do Sejmu, którzy poszli i też głosowali do Senatu. Gdyby była mniejsza mobilizacja naszych wyborców, wyborców Lewicy, to byłoby mniej senatorów – mówił Władysław Kosiniak-Kamysz w rozmowie z Dorotą Gawryluk w programie „Gość Wydarzeń” Polsat News.